Stworzyłam z mgieł ułudy,
obłoku wyobrażeń i mirażów fantazji.
Myślałam...
Miałam nadzieję, że…
… będziemy ramię w ramię
Trwać w tej rzeczywistości.
Już niezmąconej niczym, co boleć może.
Bo stworzyłam Ci przestrzeń
Na myślenie samodzielne.
Bo otwarłam okno, by wpuścić
Wolności powietrze.
Został po tobie już tylko dym.
A może to zaledwie moje wyobrażenie twej postaci
Przyoblekło się w nicość.
Jeszcze chwila i…znikniesz.
Rozwiejesz się, jak me myśli.Już więcej Cię nie zobaczę...