niedziela, 10 grudnia 2017

Czas rozliczyć PIT czyli o 1% naszego podatku - 3.05.2017

Niedawno dobiegł termin rozliczenia podatkowego.
Od lat robię to sama.
Przed laty, krok po kroku, wpisując wszystkie wartości i wyliczając końcową kwotę nadpłaty/niedopłaty.
Po latach korzystając z gotowych programów i zanosząc wydrukowany lub wypełniony PIT do urzędu skarbowego, właściwego dla mojego miejsca zamieszkania.






Od kiedy zaistniała możliwość rozliczania e-pitów, tę formę wybrałam dla siebie, jako najdogodniejszą i sprawiającą mi najmniej kłopotów.
Jednak każdego roku, zżymam się z koniecznością przekazywania 1% podatku na cel, który jest na mnie wymuszany poprzez twórcę programu do rozliczeń.
Dlaczego mam płacić na instytucję A, jeśli chcę na B…?
Oba cele są szczytne, ale nakaz płacenia tylko na jedno miejsce i to przez rzeszę podatników, wywołuje u mnie mieszane odczucia.
E-pity wysyłam z jednej strony już od kilku lat. Tam mam historię innych PIT-ów, więc siłą rzeczy, raz wprowadzone dane z naszymi PESEL-ami oraz adresami figurują w programie od pierwszego utworzonego przeze mnie PIT-a.
Forma jest wygodna – jedno kliknięcie wprowadza pakiet danych, bez konieczności wbijania ich za każdym razem.
Niczego nie można się przyczepić – twórca programu lojalnie informuje o braku możliwości swobodnego wyboru, na jaką organizację pożytku publicznego ma być przeznaczona 1/100 naszego podatku.




Korzystacie z możliwości wpłacenia 1% podatku?
Czy zawsze są to osoby/instytucje, którym chcielibyście pomóc?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz