Czas szybko mija. Dopiero cieszyliśmy się na święta….
Kilka
dni po nich, usłyszałam przejmującą wiadomość – Polacy są piątym
narodem w UE pod względem wyrzucania żywności. Od razu przypomniały mi
się kolejki w marketach i tony jedzenia piętrzące się w koszykach
klientów. Czy wszyscy kupili tyle, ile są w stanie zjeść?
Ilu
ludzi potrafi zadbać o żywność, której nie będzie w stanie spożyć w
okresie intensywnych spotkań rodzinnych, a ilu pozbędzie się jej,
wyrzucając na śmietnik?
Nie
będę tu szerzyć ideologii ogólnoświatowej i pisać o głodzie na świecie,
choć w kontekście marnowanej żywności, należałoby ludziom ją
wyrzucającym pogrozić palcem i przypomnieć, że są kraje, w których
jedzenie jest na wagę złota, a mieszkańcy głodują…
Z czego wynika, że zajmujemy tak wysoką, nie szczytną pozycję wśród krajów wyrzucających żywność?
Co by pomogło Polakom zrozumieć, że żywności nie można marnować?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz