wtorek, 13 marca 2018

Zgrzeszyłam, w tę sobotę



Urodziny to szczególny moment w życiu człowieka.
W niektórych regionach ważniejsze są jednak imieniny.

Pamiętam, gdy w mojej rodzinie przykładano większą wagę do tego zdarzenia i wtedy nasza rodzina ściągała do nas na rodzinną imieninową posiadówę. Kiedy to było? Wieki temu…

Wiem, że w tym temacie obowiązuje regionalizacja i tak na Śląsku zawsze świętowano rocznicę urodzin. Myślę, że z racji bliskiej lokalizacji tego regionu, doszło do ewolucji, a może to z powodu wymieszania się ludności, od jakiegoś czasu obchodzimy urodziny (młodsze pokolenie, starsze jest wierne tradycji świętowania imienin).



Którą datę celebrujecie: imieniny czy urodziny?


Swoje okrągłe urodziny postanowiłam spędzić w restauracji tylko z rodziną, w przeciwieństwie do imprezy sprzed dziesięciu laty.

Miało być spokojnie. Wszak moja rodzina szanuje wielkopostne ograniczenia.

W poście nie wolno się bawić. Tym sposobem, pomna na ich konsekwencję, zorganizowałam spotkanie, utrzymane w adekwatnym tonie. Jak zwykle chodziło mi o konsolidację rodzinną, trudną w tych zabieganych czasach, gdy dla bliskich mamy coraz mniej czasu.





Jednak nieopodal, bo na drugiej dużej sali, odbywały się inne urodziny.

Tu był disc dżokej i głośna muzyka, w rytm której bawiono się do upadłego.

Nie wiadomo kiedy, te dwie imprezy: nasza, stonowana i ich rozbuchana, sprzęgły się ze sobą.

Znalazłam się w ramionach jubilata tamtej imprezy, otoczona wianuszkiem gości z tamtej imprezy.

- Mamy razem sto lat! – krzyknął do mnie mężczyzna, który wywijał mną w tanecznych rytmach.

Nieopodal tańczyła Młoda z moim synem. A mąż zamykał łańcuch tańczących wokół nas.

Ktoś pstrykał zdjęcia. Będę uwieczniona.

Widziałam znajome twarze. Mnóstwo znajomych twarzy. Wielu mnie zna i ja znam wielu. Jak tu nie znać w takiej pracy…

- Poznaliśmy panią – usłyszałam głos jubilata.

- Domyślam się – odkrzyknęłam.





I tak oto stało się.

Skończyłam okrągłą sumkę lat 😌.


 Zdjęcie pochodzi z darmowej strony pixabay

71 komentarzy:

  1. I tak niechcacy calkiem impreza stala sie calkiem huczna :-) Wszystkiego najlepszego!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki :)
    Tak jakoś wyszło ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie dopatrzyłam się grzechu, natomiast pięknie nakryty stół zachęcał do biesiadowania. wypowiadał się w tv pewien duchowny, że nie ma zakazu świętowania i zabawy w poście, byleby dobry ton został zachowany. Z okazji okrągłej rocznicy najpiękniejsze życzenia przesyłam. Stu lat poczekaj.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy by chciał doczekać stu lat! :)
      Byle w zdrowiu, prawda? ;)

      Usuń
  4. Najlepsze życzenia w takim razie, z takiej okazji jest dyspensa, nawet zakonnice czasami świętują w czasie postu:-)
    W moim domu zawsze świętowano imieniny, ja zmieniłam w swoim na urodziny, jakoś bardziej mi to pasuje:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W każdym razie, w tamtej świętującej ekipie, biesiadował przez chwilę ksiądz i ten dal pozwolenie uczestnikom zabawy tymi oto słowami:
      - Byle tylko w ten sposób ludzie grzeszyli...
      Coś w tym jest ;)

      Usuń
  5. to on miał osiemdziesiąt???
    ależ zdrowie... pozazdrościć

    OdpowiedzUsuń
  6. Moc życzeń!
    Tak to jest w życiu, jak wejdziesz między wrony ....
    Serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym przypadku to krakanie miało pozytywny wydźwięk ;)

      Usuń
  7. Najlepszego Jubilatce :)

    Jestem ze Śląska, więc obchodzę urodziny. Jak cały świat, poza środkową i północną Polską. Nie wiem, skąd tam się wzięły imieniny. Zawsze mnie to intrygowało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O nie, bo u mnie też świętowano zawsze imieniny i starsze pokolenie dalej to robi, choć ja sąsiaduję z Twoim Śląskiem :)
      Jeśli się zastanowić, to wydawałoby się, że dzień urodzin jest jednak dużo ważniejszy :)

      Usuń
    2. Według powiedzenia, że nie jednemu psu na imię Burek :)
      Żartuję, ale już astrolodzy nie pytają, odkrywając przed Tobą przyszłość, a dzień imienin, tylko urodzi.

      Usuń
    3. To jak najbardziej logiczne :)

      Usuń
  8. Oj tam. Wyspowiadasz się i będzie git :) A wiesz, że teraz licznik będzie się cofał... za rok będziesz miała 49 lat.. a że do setki, to kogo to ;) Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żeby ten czas faktycznie płynął w tył hihihiih. Mógłby mi się cofnąć o 10 lat. Nie więcej ;)

      Usuń
  9. No to była potupaja wbrew Twoim założeniom. Świetnie !!!
    Wszystkiego Dobrego na dalsze dni.
    Mnie w tym roku też pyknie, ale na razie żadnych planów nie mam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie miałam planów. Taki spontan wyszedł w ostatniej chwili. Psina nie daje spotkać się w domu wtedy, gdy zimno na dworze, bo dalej jest niereformowalna, wobec czego wymyśliłam sobie rodzinny obiad. Obiad przeistoczył się w długą posiadówę.
      Fajnie było :)

      Usuń
  10. Oj tam, oj tam, gdzie ten grzech? Grunt, że impreza się udała:)
    Samych dobrych chwil Ariadno!
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla jednych grzech, dla innych nie.
      Wiesz, jak to jest z sumieniem ;)

      Usuń
  11. Jaki grzech?To nie średniowiecze, by się umartwiać. Bądź szczęśliwa i wiecznie zadowolona. I obyś tanecznym krokiem szła przez życie.
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Fajne życzenia. Każdy by chciał być ciągle szczęśliwy :)

      Usuń
  12. No to jak okrągła sumka - to do góry trzeba Cię podrzucić!!!

    Bądż szczęśliwa, bo w tym słowie mieści się wszystko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W zeszłym roku mnie podrzucano, choć rocznica nie była okrągła. I 10 lat temu też. W tym roku nie miał kto podrzucać. Może na szczęście, bo przy tym spadaniu, są dziwne odczucia ;)

      Usuń
  13. Witaj
    Przyjmij nieco spóźnione ale szczere zyczenia. Zyczę Tobie codziennej radości, zdrowia i dobrych ludzi, a fajnie, ze obchodzisz i impreza się udała....ja obchodzę urodziny i imieniny bo lubię. pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziwię się, że lubisz. Super jest się spotkać w miłym towarzystwie.
      Dzięki za życzenia :)

      Usuń
  14. Jakaś TY młoda... najlepszego, dobrych chwil i dobrych ludzi życze :), chociaz nieco po czasie te życzenia.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja tam bym się tak nie przejmował, zdarzają się poważniejsze grzechy i to u osób, które powinny raczej świecić przykładem.

    W takim razie wszystkiego co najlepsze, spełnienia marzeń, zdrowia, pomyślności i samych jak najlepszych chwil. :)

    W okolicach Wisły, parku, cicha okolica, pewnie dlatego tak często coś kręcą filmowcy w okolicy.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. OOoo widzisz. Może pokazują jaka sielanka potrafi panować na osiedlach ;)
      Dzięki za życzenia :)

      Usuń
  16. Przede wszystkim - wszystkiego najlepszego!
    W mojej rodzinie nigdy nie było tradycji świętowania imienin, tylko urodziny. I to jest, w mojej opinii, logiczne. Przyjście na świat jest wydarzeniem przełomowym, dlatego akcentuje się kolejne rocznice. A imieniny to co? Tylko kartka w kalendarzu z przypadkową datą.

    OdpowiedzUsuń
  17. Cała rzecz w tym aby człowiek był zdrowy i dobrze się bawił. Grzech jest tam, gdy ktoś szkodzi sobie lub innym, a przecież radość i zabawa to zdrowie. Czyż nie? Miłe wspomnienia też przyczyniają się do zdrowia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, wspomnienia tak, ale bieganie po mieście w stanie wskazującym na spożycie, tudzież po tańcu, zdrowia nie przynosi.
      No i się pochorowałam ;)
      Pourodzinowo :)

      Usuń
  18. Przez pewien czas byłam odcięta od internetu, teraz nadrabiam, tak więc przede wszystkim składam moc najserdeczniejszych życzeń, samych radosnych dni, jak Twoja impreza oraz spełnienia najskrytszych marzeń. 100lat!:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za życzenia :)
      A kto Cię odciął?

      Usuń
    2. Byłam z koleżankami na babskim wyjeździe, gdzie nie było zasięgu.
      A odnośnie świętowania, to u mnie w domu celebruje się wszystkie okazje:-)

      Usuń
    3. Co do babskiego świętowania...zauważam, że kobiety coraz częściej chcą wyjeżdżać same, bez swoich połówek.
      O co chodzi? ;)
      To samo dotyczy imprez - jak już, to babska.
      Nie do końca pasuje mi taka sytuacja. Zawsze sobie myślę, czy gdyby odwrócić sytuację, czy kobiety puściłby swoich facetów na balowanie tylko w męskim gronie. Puściłabyś?

      Usuń
  19. Na urodziny może być Ci dana dyspensa. Dyspensa obejmuje też gości.

    OdpowiedzUsuń
  20. U nas świętowano tylko imieniny. Od pewnego czasu, bez jakiejś spektakularnej przyczyny świętuje się jedno i drugie. Nie opieramy się, bo uważamy że każda okazja jest dobra aby się spotkać, uściskać pogadać...
    Wszystkiego najlepszego Adriadno. Spełnienia marzeń i jak najwięcej takich spotkań jak to, które opisałaś

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie spotkania zawsze są miłe, choć nie zawsze możliwe do zrealizowania....

      Usuń
  21. Aż się uśmiałam :) Wszystkiego najlepszego Ariadno :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ale w taki sposób mogą kreować dziwne przekonanie, gdy akcja filmu czy serialu ma miejsce w mniej bezpiecznej okolicy w Polsce, jeśli ogląda to ktoś, kto wie jak jest, to może tylko ubolewać nad czymś takim. Chyba, że fabuła dotyczy tzw. Warszawki, ludzi postawionych wysoko, możnych itd., którzy mogą odciąć się od ludzi na strzeżonym osiedlu itp.

    :) I w sumie dobrze robisz. Ja też coraz mniej oglądam w telewizji programów, a polityczne sprawy to śledzę w gazecie i w Sieci jak już. Dziwię się nieco swojej Rodzicielce, która po ,,Faktach" na TVN uskutecznia swoisty maraton związany z polityką. Mnie już zmęczyły te wszystkie programy, gdzie mądrzą się różni goście, a z całości i tak mało co wynika.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podziwiam Twoją mamę. U mnie tak czasem mąż katuje się wiadomościami, a potem pomstuje przez kilka godzin. Tego nie da się słuchać...
      Jak Twoja mama reaguje na wiadomości?

      Usuń
  23. No to sprawa załatwiona, odpokutowałaś za swoje tańce zakazańce:)) A tak na poważnie... życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pokutuję. Do dzisiaj, choć to już tydzień mija.
      Bynajmniej nie w łóżeczku, a tam, gdzie ludzie lubią chodzić wtedy, gdy zamknie im się sklepy.
      Trochę ich dziś było. Na szczęście katar już mi trochę odpuścił, ale musiałam "pożreć" ponadplanową ilość antybiotyku ;)

      Usuń
    2. Gdzie ludzie lubią chodzić, gdy zamkną im sklepy?:))
      Barbara

      Usuń
  24. Na ,,Wiadomości" Rodzicielka reaguje raczej negatywnie. Ja oglądam czasem, by sobie wyrobić zdanie na pewne tematy, choć w większości już się nauczyłem jakie będą tematy przewodnie danego dnia, można określić ze sporą dozą prawdopodobieństwa. Poza tym jakoś nie specjalnie śledzę politykę, nie czytam tygodników ani nic. Wystarczy mi jeszcze przejrzenie dziennika.

    :) Tu akurat sporo było informacji z wykładu, wyszło na to, że jednak jestem słuchowcem, zapamiętałem właściwie wszystkie najważniejsze rzeczy na test.

    Ale akurat takie zagadnienia mnie interesowały dość mocno od liceum już. Miałem świetnego nauczyciela od WOS-u, który m.in. nauczył nas, że udział w wyborach to jest istotna sprawa. Nie mówiąc o innych rzeczach, które pomogły mi na pierwszym roku studiów licencjackich.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za moich czasów TEN przedmiot nazywał się propedeutyką i był obowiązkowy na maturze. Do dziś nie pojmuję, jak mogłam go zaliczyć na 4. To totalnie nie moja bajka ;)

      Usuń
  25. Adriano, wszystkiego Najlepszego z okazji Urodzin. Baw się bez ograniczeń, dopóki zdrowie i siły i radość życia, dopóki czas sprzyja. Sto lat sto lat! Wszystkiego dobrego. Pozdrawiam serdecznie <3 Korek jeszcze trochę chory :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Dziękuję za wspaniałe życzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Adrianko SERDECZNOŚCI♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  28. Najlepszego!! Ja obchodzę urodziny i w tamtym roku wynajmowałam lokal ale w tym roku odpuszczę, bo Narzeczony będzie miał 30, więc to on sobie wynajmie DJ i restaurację ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Takie urodziny należy uczcić :-) A łączenie dwóch przypadkowych imprez w jednym lokalu, to rzecz dość częsta i fajna.
    U mnie też obchodzi się urodziny, nawet nie pamiętam, kiedy mam imieniny. Nawet nie mam pojęcia czy są imieniny Hegemona? :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawdziłam z ciekawości.
      Chyba faktycznie nie ma takich imienin ;)

      Usuń
  30. Ja zawsze z przytupem obchodzę urodziny i bardzo skromnie tylko z mężem imieninki :)

    Przede wszystkim życzenia dla Ciebie: zdrówka, spokoju rodzinnego, ochoty do pisania i samych inteligentnych czytelników!

    codziennyuzytek.pl

    OdpowiedzUsuń
  31. Wszystkiego najlepszego z okazji okrągłej rocznicy. Pięknie udekorowany stół. Ja obchodzę urodziny, a imienin raczej nie.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co kraj, to obyczaj.
      Właściwie...co region, to zwyczaj ;)

      Usuń
  32. Ariadno spóźnione, ale szczere zyczenia przyjmij. Zdrowia przede wszystkim. :) .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I wzajemnie, Tereniu - zdróweczka dużo :)

      Usuń
  33. W takim razie Ariadno - Wszystkiego Najlepszego! To piękna rocznica i życzenia możesz przyjmować przez miesiąc;)
    W mojej rodzinie też obchodzono imieniny, ale ja i moje rodzeństwo zmieniliśmy ten zwyczaj na rzecz urodzin, które przecież są w życiu wyjątkowym i pięknym wydarzeniem.

    OdpowiedzUsuń
  34. Zgadzam się. Dla mnie też ważniejsze są jednak urodziny :)
    Dzięki za życzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia, miłości i spokoju ducha życzy Talka z anorexis :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Bardzo mi miło, że się odezwałaś :)

      Usuń
  36. ja nie lubie urodzin bo mam 1 stycznia imienin tez nie koniecznie bo mam 1 kwietnia
    wole spokój i cisze ostatnimi dniami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnimi dniami?
      To nie zabrzmiało dobrze...
      Trzymaj się ciepło :)

      Usuń